Sierpień dobiega końca. Tak wiele nieplanowanych rzeczy wydarzyło się w tym miesiącu. Nieplanowanych i nieoczekiwanych, ale jakże inspirujących i dających motywację do dalszej pracy nad sobą i nad tym co mogę zaofiarować innym.
W sumie ponad dwa tygodnie w tym miesiącu spędziłem na kursach masaży ajurwedyjskich oraz Holistycznego Przywracania Równowagi. Dostałem od moich nauczycieli niezwykłą lekcję bycia w uważności, w świadomości, w intencji i w zgodzie ze sobą. Traktuję więc tę lekcję nie tylko jako naukę nowej umiejętności, ale przede wszystkim jako niezwykłą podróż do siebie samego. Do rozpoznania moich własnych potrzeb, moich ograniczeń, lęków, wspomnień i ukrytych w ciele, czasem bardzo głęboko, emocji z przeszłości. Dzięki tej wiedzy i głębszemu zrozumieniu jak funkcjonujemy jako żywe istoty na tej planecie, mam możliwość zaofiarowania wsparcia również dla innych. A to wsparcie ma w tych czasach tak wielkie znaczenie. Szczęśliwi ci, którzy napotykają na swej drodze ludzi mogących pomóc im nie tylko na planie fizycznym, ale również w przestrzeni energetycznej i duchowej naszego istnienia.
I ja właśnie taką drogę wybieram. Na tyle ile sam potrafię i czuję, będę starał się wspierać tych, których na tej drodze napotkam, i którym to wsparcie będzie potrzebne. To o tym właśnie był ten sierpień.
Na zdjęciu jestem z moim nauczycielem z Indii - Ananda Kumar (www.awarelove.in), dzięki któremu zrozumiałem siebie bardziej oraz miałem możliwość poznać i praktykować niezwykłą technikę, jaką jest Holistic Rebalancing (Holistyczne Przywracanie Równowagi). Czuję, że to jest „moje”, i że chcę więcej. Już wkrótce pojawi się na mojej stronie www i na profilach społecznościowych więcej informacji na temat szczegółów oferty związanej z masażami. Tymczasem w ramach praktyki, o której już wcześniej pisałem, będę spotykał się z Wami i dzielił tym co sprawia mi taką radość.
Do zobaczenia!